Polska otrzymała w środę z Rosji 45 procent gazu mniej niż zamawiała - poinformował zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Kontrakt przewiduje, że nie ma stałych ilości, o jakie Polska prosi Rosję. Codziennie to zamówienie różni się. Kiedy okazało się, że w poniedziałek i wtorek gazu dostajemy mniej niż zamawialiśmy, w środę zamówiliśmy go więcej. Rosja nie odpowiedziała i stąd różnica 45 procent.
W komunikacie PGNiG-e można przeczytać, że "trwa wyjaśnianie przyczyn zmniejszenia dostaw gazu z kierunku wschodniego, w szczególności czy mają one charakter techniczny, czy handlowy. PGNiG nie otrzymało do chwili obecnej żadnej informacji ze strony Gazpromu o powodach zmniejszenia dostaw gazu do Polski".
Rosja nie jest jedynym dostawcą gazu dla Polski, dlatego też PGNiG-e podjęło decyzję o zwiększeniu dostaw przez punkty Lasów z Niemiec i czeski Cieszyn. Uruchomiono też dostawy przez niemieckie Mallnow.
Polskie magazyny gazu są pełne.
W komunikacie PGNiG-e można przeczytać, że "trwa wyjaśnianie przyczyn zmniejszenia dostaw gazu z kierunku wschodniego, w szczególności czy mają one charakter techniczny, czy handlowy. PGNiG nie otrzymało do chwili obecnej żadnej informacji ze strony Gazpromu o powodach zmniejszenia dostaw gazu do Polski".
Rosja nie jest jedynym dostawcą gazu dla Polski, dlatego też PGNiG-e podjęło decyzję o zwiększeniu dostaw przez punkty Lasów z Niemiec i czeski Cieszyn. Uruchomiono też dostawy przez niemieckie Mallnow.
Polskie magazyny gazu są pełne.