Drugi co do wielkości przewoźnik niemiecki, po 40 latach obecności na lotniczym rynku, definitywne przestaje istnieć. Jak poinformowało biuro prasowe Air Berlin, w piątek późnym wieczorem na berlińskim lotnisku Tegel wyląduje ostatni samolot za znakiem tej linii.
Od kilku lat odnotowywał straty, które w zeszłym roku sięgnęły 800 milionów euro. Łączne zadłużenie wyniosło prawie 1,2 miliarda euro. To spowodowało upadłość koncernu.