Marszałek nie nadzorował Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Stąd afera przetargowa - tak uważa szef klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sejmiku województwa zachodniopomorskiego, Dariusz Wieczorek.
Dlatego jego zdaniem trzeba odwołać zarząd regionu.
- To trwało lata. Przypomnę tylko, że kwestię dotyczącą kontroli ZMiUW zarząd województwa przyjął dopiero w grudniu 2013 roku - powiedział Wieczorek w "Kawiarence politycznej".
Na zarzuty odpowiadał poseł Platformy Obywatelskiej, Arkadiusz Litwiński. Według parlamentarzysty, marszałek zrobił wszystko, co mógł.
- Zakładam, że odpowiedzialność karna powinna być wyciągnięta przez właściwe organy ścigania wobec każdego, kto w tej sprawie nabroił. Natomiast co do odpowiedzialności politycznej, to PiS nie żądał od premiera Kaczyńskiego dymisji, dlatego że jego minister, np. pan Lipiec, nabroił - mówił Litwiński.
Dyrektor Zarządu Melioracji i były członek Platformy Obywatelskiej - Tomasz P., jego zastępca Andrzej K. oraz ośmiu lokalnych przedsiębiorców są podejrzani m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie przetargów.
Tomasz P. usłyszał też zarzut przyjęcia łapówki. Część z podejrzanych sąd aresztował na czas śledztwa.
Zarząd województwa informował nas wcześniej, że kontrole były w tej instytucji, ale nie wykazały nieprawidłowości.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- To trwało lata. Przypomnę tylko, że kwestię dotyczącą kontroli ZMiUW zarząd województwa przyjął dopiero w grudniu 2013 roku - powiedział Wieczorek w "Kawiarence politycznej".
Na zarzuty odpowiadał poseł Platformy Obywatelskiej, Arkadiusz Litwiński. Według parlamentarzysty, marszałek zrobił wszystko, co mógł.
- Zakładam, że odpowiedzialność karna powinna być wyciągnięta przez właściwe organy ścigania wobec każdego, kto w tej sprawie nabroił. Natomiast co do odpowiedzialności politycznej, to PiS nie żądał od premiera Kaczyńskiego dymisji, dlatego że jego minister, np. pan Lipiec, nabroił - mówił Litwiński.
Dyrektor Zarządu Melioracji i były członek Platformy Obywatelskiej - Tomasz P., jego zastępca Andrzej K. oraz ośmiu lokalnych przedsiębiorców są podejrzani m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie przetargów.
Tomasz P. usłyszał też zarzut przyjęcia łapówki. Część z podejrzanych sąd aresztował na czas śledztwa.
Zarząd województwa informował nas wcześniej, że kontrole były w tej instytucji, ale nie wykazały nieprawidłowości.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".