Polska demokracja jest zagrożona - ocenił w "Rozmowach pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Leszka Dobrzyńskiego, przykładów łamania standardów demokratycznych jest coraz więcej.
Zdaniem Dobrzyńskiego, to była próba zastraszenia. - Albo władza takich kroków nie czyni, nie zastrasza ludzi, bo tam gdzie ludzie zaczynają się bać, tam nie ma mowy o demokracji - mówił poseł. - Demokracji nie ma również tam, gdzie ludzie nie wierzą w wynik wyborów albo co najmniej mają do niego ogromne wątpliwości.
W Warszawie odbędzie się marsz organizowany przez PiS, który - według partii - ma być sprzeciwem wobec takich praktyk. Dobrzyński skarży się, że koalicyjni posłowie torpedują ten pomysł. - Formułowane jest to tak, jakby ten protest był czymś haniebnym, niespotykanym i strasznym - dodał parlamentarzysta.
Marsz odbędzie się 13 grudnia.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Tam gdzie ludzie zaczynają się bać, tam nie ma mowy o demokracji. Demokracji nie ma również tam, gdzie ludzie nie wierzą w wynik wyborów albo co najmniej mają do niego ogromne wątpliwości - mówił poseł.