Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Dr hab. Paweł Cięszczyk zajmuje się genetyką w sporcie. Stworzył najnowsze w Polsce centrum badań w Szczecinie, gdzie trenują m.in. szczecińscy olimpijczycy. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Dr hab. Paweł Cięszczyk zajmuje się genetyką w sporcie. Stworzył najnowsze w Polsce centrum badań w Szczecinie, gdzie trenują m.in. szczecińscy olimpijczycy. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Szacunek i uznanie ma w całej Polsce, a nawet na świecie, ale na Uniwersytecie Szczecińskim utrudniano mu pracę. Młody, ambitny naukowiec dr hab. Paweł Cięszczyk opuszcza szczecińską uczelnię, bo blokowała jego rozwój.
Najpierw władze Wydziału Kultury Fizycznej i Promocji Zdrowia odebrały mu kierownictwo nad Centrum Badań Strukturalno - Funkcjonalnych Człowieka, które sam stworzył.

Niedawno uniemożliwiły mu ubieganie się o tytuł naukowy profesora. Tym samym Paweł Cięszczyk zmuszony był zatrudnić się gdzie indziej. Bez problemu znalazł pracę w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

Dr hab. Paweł Cięszczyk zajmuje się genetyką w sporcie. Stworzył najnowsze w Polsce centrum badań w Szczecinie, gdzie trenują m.in. szczecińscy olimpijczycy. Pod jego egidą powstał program profilaktyki urazowej dla żołnierzy. Na swoim koncie ma ponad 160 publikacji, otrzymał nagrodę Zachodniopomorskiego Nobla. Z kolei w tym roku dostał blisko pół miliona złotych na swoje badania od Narodowego Centrum Nauki, był to największy grant wśród naukowców Uniwersytetu Szczecińskiego.

Kolejnym krokiem w jego karierze naukowej miało być uzyskanie tytułu profesora. Jak mówi najpierw władze wydziału dały mu na to zgodę, a później się z niej wycofały. To był moment decydujący o rozstaniu się z Uniwersytetem Szczecińskim.

- Dłużej nie chciałem tego tolerować. To było największym przyczynkiem do tego, że odchodzę ze Szczecina, bo zostając tu nie mógłbym rozwijać swojej dalszej kariery naukowej - tłumaczy Cięszczyk.

To wielka strata dla środowiska akademickiego w Szczecinie - tak komentują to inni naukowcy. Profesorowie w całej Polsce mówią jednym głosem "takiego pracownika można pozazdrościć".

Świadczy o tym fakt, że Paweł Cięszczyk bez problemu znalazł pracę w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. - Myślę, że pan Cięszczyk znalazłby pracę wszędzie. To światowej sławy naukowiec i genetyk. Dziwię się, że uczelnia wypuszcza światowej klasy specjalistę - mówi dr n. med. Grzegorz Trybek z PUM-u.

Profesor Adam Maszczyk z Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach dodaje, że naukowiec ze Szczecina to elita akademicka w Polsce. - Mogę o nim mówić w samych superlatywach - podkreśla Maszczyk.

- Liczba publikacji naukowych Pawła Cięszczyka mówi sama za siebie - dodaje profesor Maciej Pawlak z Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. - Bardzo zdolny człowiek i doskonały organizator. Wystarczy wrzucić jego nazwisko do wiarygodnej bazy medycznej i zobaczyć, jak często pojawia się tam jego nazwisko.

Wraz z Pawłem Cięszczykiem z Uniwersytetu Szczecińskiego na uczelnie do Gdańska odchodzi dwóch naukowców. Dziekanem Wydziału Kultury Fizycznej jest Jerzy Eider, który swoją prace habilitacyjną pisał na uczelni w Białorusi i dopuścił się plagiatu. W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy pytania w sprawie odejścia Pawła Cięszczyka z Uniwersytetu Szczecińskiego do rzeczniczki uczelni Julii Poświatowskiej. Do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi.
Relacja Kamila Nieradki.
Relacja Kamila Nieradki.

Dodaj komentarz 9 komentarzy

Tak to jest w nauce, że naukowcy są światowej klasy, w swojej dziedzinie, a słuchacze pierwszy raz stykają się z ich nazwiskiem m.in. w kontekście takiego artykułu.
Z drugiej strony, jak można tolerować, aby dziekanem była osoba, o której Radio Szczecin informowało, że dopuściła się oszustwa (Zespół do Spraw Dobrych Praktyk Akademickich przy resorcie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oświadczył, że ten pan złożył fałszywe oświadczenie).
Swoją drogą, w inwentarzu archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej, dot. Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Szczecinie, znajduje się teczka kandydata na tajnego współpracownika osoby, która ma takie same imię, nazwisko, rok urodzenia i miejsce urodzenia, więc chyba ten pan słynie nie tylko ze sprawy plagiatu i białoruskiej habilitacji ;)
A może wystarczyło zapisać się do jedynie słusznej i sprawiedliwej parti w "wolnej" Polsce ?
Czy wynika to z tego, że na szczecińskich uczelniach bardzo aktywni i zdolni są tępieni bo stawiają w złym świetle obijającą się i cieszącą z wygód większość? Wszyscy po prostu mają być jednakowo mierni by nie wzrastały wobec nich wymagania?
Dajcie człowieka, a my znajdziemy/stworzymy na niego papier w IPNie, po chrześcijańsku, z katolickim miłosierdziem.
Witam. Niestety papier i internet przyjmie wszytko. Każdy ma prawo pisać...szkoda tylko że historia pracy na US Pana Profesora Cieszyka jest tylko potwierdzona przez jego osobę. Zanim napiszecie cokolwiek zweryfikujcie jakim był pracownikiem na Wydziale. Wychowanek Pana Dziekana od samego początku. Jako student, pracownik US i Prodziekan ds. Nauki. Wszystko to Pan Cieszczyk osiągnął przez osobę Pana Dziekana. Niestety Panu Profesorowi Cieszczykowi z czemu uderzyła woda sodowa do głowy...i miał zamiar z uczelni praktycznej kształcących wspaniałych sportowców i nauczycieli, zrobić Uczelnie Naukową... i zwolnienic 80% kadry naukowej (wybitni trenerzy i praktycy sportu). Pan Cieszczyk ma wykrztalcenie z kultury fizycznej wiec pisanie, że jest to światowej klasy naukowiec jest błędem GDY nie mona go porównywać do Genetyków, którzy zjedzą go żywcem . A publikacje naukowe w licznej liczbie...opiera się na dopisywaniu do publikacji...
Pan Profesor Cieszczyk ubiegał się o stołek Pana Dziekana w wyborach w czerwcu i w sprytny sposób zapraszał do swojego pokoju pracowników i obiecał ,,złote góry " nowe komputery podniesienie pensji itp. Nie pomogło to i Pan Profesor Cieszczyk nawet nie złożył swojej kandydatury do wyborów... Rektor US nie udziela żadnemu procownikowi na całej uczelni zgody na prace w innej uczelni. Żadnemu. Dlatego tez Pan Cieszczyk wiedząc jaką ma sytuacje na szczecińskiej uczeni, sam zrezygnował i poszedł do AWF Gdańsk, gdzie pracował JUŻ KILKA DOBRYCH LAT ( jako drugie miejsce pracy). Ale i tam z biegiem czasu poznają się na Profesorze Cieszczyku i że po trupach będzie dążył do osiągnięcia sukcesu naukowego....reasumując. zanim cokolwiek napiszecie sprawdźcie dokładnie cala historie, zanim przestawicie ją publicznie.
Hahahaha "światowej sławy specjalista"... Wow! Musi być na prawdę wybitny, bo jeszcze kilka lat temu był zwykłym wykładowcom od łyżworolek i statystyki (sam miałem z nim zajęcia). Jeśli jest takim genetykiem jak wrotkarzem, to nie dziwię się, że US się go pozbył.
* wykładowcą
Nic lepiej nie oddaje ducha i tej chwili, jak komentarze pod materiałem dotyczącym rezygnacji z pracy w Szczecinie trzech profesorów. Mogli zbudować szkołę w Szczecinie. Zrobią to w Gdańsku. Powodzenia! Jest problem? Jest!
...jeśli prawdą jest to , co napisał Pan Dziekan w cytowanym piśmie, to niestety miał rację - podstawowym miejscem pracy p. Cięszczyka był US, więc wszelkie publikacje, jakie zostały napisane we współpracy z naukowcami z Gdańska - powinny być afiliowane przez autora na US.
Z drugiej strony - jak nisko trzeba upaść, aby takie brudy prać w Polskim Radio. Ciekawe kiedy Uczelnia Gdańska stanie się za "ciasna" dla naukowców z US;) pozostała dwójka, o której jest mowa, podobno też wcześniej zmieniała wydziały, z jakich powodów?

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty