Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że Komisja Europejska kwestionuje suwerenne prawo Polski do zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Prokurator Generalny odniósł się do decyzji Komisji o uruchomieniu wobec Polski artykułu 7. unijnego traktatu. Komisarze zdecydowali o skierowaniu do krajów członkowskich wniosku o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Zbigniew Ziobro podkreślił, że Polska nie powinna ulegać w tej kwestii zewnętrznym naciskom.
- Praworządność w Polsce ma się dobrze. Wprowadzamy różne mechanizmy gwarancyjne dla niezawisłości sędziów, dla obiektywizmu sądów. Choćby losowanie sędziów do każdej sprawy, a nie wskazywanie ich po uważaniu. Musimy robić swoje. Polska będzie szanowana tylko wtedy, kiedy będzie miała sprawny i dobrze działający wymiar sprawiedliwości. UE z wszystkiego jest niezadowolona, a wszystkie te działania, które podejmuje polski rząd służą temu, żeby polskie sądownictwo stało na straży praworządności i praw obywateli - podkreślił minister sprawiedliwości.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, poszanowanie Komisji dla suwerenności kraju członkowskiego ma charakter jedynie deklaratywny.
- Komisja twierdzi, że jesteśmy krajem suwerennym. Możemy dowolnie zmieniać wymiar sprawiedliwości, byle było tak jak było. W samej UE najważniejszy sąd jest tak skonstruowany, że sędziów do tego sądów wybierają politycy, rządy. Tak funkcjonuje sąd działający w Luksemburgu dla całej UE. My z kolei proponujemy, żeby dalej to sędziowie wybierali sędziów. Chcemy tylko, żeby pośrednio wpływ na to miał suweren i mógł gwarantować rozbicie korporacyjnych egoistycznych układów - powiedział Ziobro.
Uruchomienie artykułu 7. w perspektywie może oznaczać nałożenie na Polskę sankcji, w tym odebranie głosu na unijnych naradach. Scenariusz taki jest mało prawdopodobny, gdyż wymaga jednomyślności 27 krajów wspólnoty.
- Praworządność w Polsce ma się dobrze. Wprowadzamy różne mechanizmy gwarancyjne dla niezawisłości sędziów, dla obiektywizmu sądów. Choćby losowanie sędziów do każdej sprawy, a nie wskazywanie ich po uważaniu. Musimy robić swoje. Polska będzie szanowana tylko wtedy, kiedy będzie miała sprawny i dobrze działający wymiar sprawiedliwości. UE z wszystkiego jest niezadowolona, a wszystkie te działania, które podejmuje polski rząd służą temu, żeby polskie sądownictwo stało na straży praworządności i praw obywateli - podkreślił minister sprawiedliwości.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, poszanowanie Komisji dla suwerenności kraju członkowskiego ma charakter jedynie deklaratywny.
- Komisja twierdzi, że jesteśmy krajem suwerennym. Możemy dowolnie zmieniać wymiar sprawiedliwości, byle było tak jak było. W samej UE najważniejszy sąd jest tak skonstruowany, że sędziów do tego sądów wybierają politycy, rządy. Tak funkcjonuje sąd działający w Luksemburgu dla całej UE. My z kolei proponujemy, żeby dalej to sędziowie wybierali sędziów. Chcemy tylko, żeby pośrednio wpływ na to miał suweren i mógł gwarantować rozbicie korporacyjnych egoistycznych układów - powiedział Ziobro.
Uruchomienie artykułu 7. w perspektywie może oznaczać nałożenie na Polskę sankcji, w tym odebranie głosu na unijnych naradach. Scenariusz taki jest mało prawdopodobny, gdyż wymaga jednomyślności 27 krajów wspólnoty.
Dodaj komentarz 4 komentarze
podobnie mówili Łukaszenka, Putin czy też Erdogan oraz inni, którzy także łamiąc wewnętrzne prawa konstytucyjne wprowadzali zamordyzm powołując się na "suwerenne prawa".
to, co robią teraz z sądami to jest rzeź demokractycznego porządku prawnego
takie porownanie jest chamstwem a ty burakiem
obwohl bin nicht dein fan hier hast du recht!!!
Kupujcie łopaty bo jak wam zabiorą dotacje to tunel do Świnoujścia będziecie razem z PIS-em kopać !