Podejrzany o przyjmowanie łapówek poseł PO zostaje w areszcie. Stanisław Gawłowski decyzją Sądu Okręgowego będzie tam do 15 lipca.
Główny obrońca polityka Roman Giertych mówi, o złej atmosferze w szczecińskich sądach. Rzecznik sądu w takie dyskusje nie wchodzi i tłumaczy jak działa wymiar sprawiedliwości.
Według Romana Giertycha, poniedziałkowe postanowienie sądu jest niesłuszne. Wpływ na nie ma tzw. "afera policka". Sąd w tej sprawie oddalił wnioski prokuratury o areszt dla podejrzanych. Później śledczy rozpoczęli postępowanie w sprawie "przekroczenia uprawnień przez sędziów odpowiedzialnych za wyznaczanie składów sędziowskich".
- Prześladowania, które później spotkały sędziów w związku z wydanymi wówczas decyzjami niekorzystnymi dla prokuratury, kładły się cieniem nie tylko na dzisiejszym posiedzeniu, ale i na posiedzeniu, które miało miejsce trzy tygodnie temu - uważa Giertych.
W poniedziałek sąd ocenił dowody prokuratury, a te uprawdopodobniają winę posła Stanisława Gawłowskiego. To pozwala na zastosowanie tymczasowego aresztu - tłumaczył rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.
- Nie jestem ani politykiem ani adwokatem, więc nie będę wchodził w tego typu dyskusję. natomiast mogę powiedzieć, że ta decyzja podjęta przez sąd wynika z przepisów prawa i z bardzo dokładnej i rzetelnej oceny zebranej w sprawie dowodów - powiedział Tomala.
Stanisław Gawłowski usłyszał pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne. Miał m.in. przyjmować łapówki za pomoc w ustawieniu przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Według Romana Giertycha, poniedziałkowe postanowienie sądu jest niesłuszne. Wpływ na nie ma tzw. "afera policka". Sąd w tej sprawie oddalił wnioski prokuratury o areszt dla podejrzanych. Później śledczy rozpoczęli postępowanie w sprawie "przekroczenia uprawnień przez sędziów odpowiedzialnych za wyznaczanie składów sędziowskich".
- Prześladowania, które później spotkały sędziów w związku z wydanymi wówczas decyzjami niekorzystnymi dla prokuratury, kładły się cieniem nie tylko na dzisiejszym posiedzeniu, ale i na posiedzeniu, które miało miejsce trzy tygodnie temu - uważa Giertych.
W poniedziałek sąd ocenił dowody prokuratury, a te uprawdopodobniają winę posła Stanisława Gawłowskiego. To pozwala na zastosowanie tymczasowego aresztu - tłumaczył rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.
- Nie jestem ani politykiem ani adwokatem, więc nie będę wchodził w tego typu dyskusję. natomiast mogę powiedzieć, że ta decyzja podjęta przez sąd wynika z przepisów prawa i z bardzo dokładnej i rzetelnej oceny zebranej w sprawie dowodów - powiedział Tomala.
Stanisław Gawłowski usłyszał pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne. Miał m.in. przyjmować łapówki za pomoc w ustawieniu przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.