Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Kobieta została zatrzymana po meczu i trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Fot. Radosław Jaczmiński [Radio Szczecin/Archiwum]
Kobieta została zatrzymana po meczu i trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Fot. Radosław Jaczmiński [Radio Szczecin/Archiwum]
Wyrok nie jest prawomocny, jednak - jak uważa radca prawny Edyta Fedorczyk - postępowanie przed sądem było wyczerpujące, a odwołanie przez policjęe, w jej opinii, jest mało prawdopodobne. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Wyrok nie jest prawomocny, jednak - jak uważa radca prawny Edyta Fedorczyk - postępowanie przed sądem było wyczerpujące, a odwołanie przez policjęe, w jej opinii, jest mało prawdopodobne. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
To decyzja Sądu Rejonowego w Szczecinie. Policja domagała się kary dla kobiety za trzymanie tzw. sektorówki podczas spotkania.
Według funkcjonariuszy kobieta w ten sposób uniemożliwiła identyfikację przebierających się pod flagą kibiców, którzy później odpalili race - a jest to zabronione. Do zdarzenia doszło podczas meczu Pogoni z Sandecją Nowy Sącz w ubiegłym sezonie.

Sąd w całości odrzucił wniosek o karę dla kobiety.

- Jestem zadowolona, sąd uznał panią Joannę za niewinną zarzucanego jej czynu. Sąd w głównej mierze skupił się na zamiarze pani Joanny. Przyszła na mecz z rodziną, 70-lecie Pogoni, miała zamiar dobrze się bawić. Nie miała zamiaru i celu ukrywania osób, które odpalały race - powiedziała Edyta Fedorczyk, jej obrońca.

Wyrok nie jest prawomocny, jednak - jak uważa radca prawny Edyta Fedorczyk - postępowanie przed sądem było wyczerpujące, a odwołanie przez policję, w jej opinii, jest mało prawdopodobne.

- Został zebrany w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji wyczerpujący materiał dowodowy. Nie sądzę, by były podstawy do apelacji - powiedziała.

Kobieta po meczu w kwietniu Pogoń Szczecin kontra Sandecja Nowy Sącz trafiła do izby zatrzymań na 48 godzin. Groziła grzywna i dwuletni zakaz stadionowy.
- Jestem zadowolona, sąd uznał panią Joannę za niewinną zarzucanego jej czynu. Sąd w głównej mierze skupił się na zamiarze pani Joanny. Przyszła na mecz z rodziną, 70-lecie Pogoni, miała zamiar dobrze się bawić. Nie miała zamiaru i celu ukrywania osób, kt
- Został zebrany w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji wyczerpujący materiał dowodowy. Nie sądzę, by były podstawy do apelacji - powiedziała.
Relacja Kamila Nieradki

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty