Sąd zastosował areszt wobec podejrzanych o podpalenie w sobotę w nocy promenady w Trzebieży. Daniel S. i Dawid M. przyznali się do winy. W areszcie spędzą najbliższe 3 miesiące. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Posiedzenie aresztowe odbyło się w poniedziałek w Sądzie Rejonowym Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie. Prokuratura wnioskowała o areszt dla obu podejrzanych ze względu na wysokie zagrożenie karą jaka im grozi - mówi Joanna Biranowska-Sochalska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- Podejrzani w tej sprawie usłyszeli zarzuty związane ze sprowadzeniem zdarzenia zagrażającego mieniu wielkiej wartości w postaci pożaru a także zniszczenia mienia wielkiej wartości. Za to przestępstwo grozi im odpowiedzialność karna w postaci kary pozbawienia wolności do 10 lat - mówi Biranowska-Sochalska.
Wysokie zagrożenie karą, obawa mataczenia i to że mogą uciec - takie przesłanki zdecydowały o tym, że sąd zastosował areszt dla sprawców podpalenia - mówi Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.
- Aby zapobiec ich ewentualnym negatywnym działaniom polegającym na matactwie procesowym czy też obawie, że mogą przed grożącą surową kara uciec lub ukryć się sąd uznał, że tylko i wyłącznie areszt tymczasowy może zapewnić sprawność tego postępowania przygotowawczego. Dlatego też przychylił się do wniosku złożonego przez prokuratora - informuje Tomala.
W nocy z piątku na sobotę spłonęło kilkaset metrów promenady w Trzebieży. Z zapisów monitoringu wynika, że mężczyźni wylali na deptak benzynę, a później podpalili go. Straty to kilka milionów złotych.
- Podejrzani w tej sprawie usłyszeli zarzuty związane ze sprowadzeniem zdarzenia zagrażającego mieniu wielkiej wartości w postaci pożaru a także zniszczenia mienia wielkiej wartości. Za to przestępstwo grozi im odpowiedzialność karna w postaci kary pozbawienia wolności do 10 lat - mówi Biranowska-Sochalska.
Wysokie zagrożenie karą, obawa mataczenia i to że mogą uciec - takie przesłanki zdecydowały o tym, że sąd zastosował areszt dla sprawców podpalenia - mówi Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.
- Aby zapobiec ich ewentualnym negatywnym działaniom polegającym na matactwie procesowym czy też obawie, że mogą przed grożącą surową kara uciec lub ukryć się sąd uznał, że tylko i wyłącznie areszt tymczasowy może zapewnić sprawność tego postępowania przygotowawczego. Dlatego też przychylił się do wniosku złożonego przez prokuratora - informuje Tomala.
W nocy z piątku na sobotę spłonęło kilkaset metrów promenady w Trzebieży. Z zapisów monitoringu wynika, że mężczyźni wylali na deptak benzynę, a później podpalili go. Straty to kilka milionów złotych.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Oczywiste jest, że z nich już nic nie będzie i nie ma się co łudzić, że resocjalizacja zrobi z nich przydatnych dla społeczeństwa obywateli.
Jedyne co można zrobić, to dać im ten 10-letni wyrok, który odsiedzą co do dnia, ale równocześnie dać im nakaz pracy przy odbudowie tej promenady, to przynajmniej dowiedzą się, co uczynili, bo na pewno tego nie zrozumieją.
W Szwajcarii w takich wypadkach zapadają bezterminowe wyroki , siedzą do czasu aż z własnych zarobionych pieniędzy nie naprawią szkody .Nic tak nie boli jak praca za darmo.
Niech zapieprzają w komieniołomach do końca życia, może odrobią wartość 10 m promenady. Gangsterzy z Tezebieży, hehe. Za dużo " Trudnych spraw" się naoglądali.
*Trzebieży
no tak, a za zabójstwo np pieszego na drodze czy w wypadku komunikacyjnym 3 lata w zawieszeniu..... widac o co chodzi głownie o kase. podobnie jak kary za oszustwa podatkowe 25 lata a dla mordercow i gwalcicieli zawiasy... cmoknijcie sie drogi rzadzie bo golym okiem widac co sie najbardziej liczy...zenada