Kochan odpowiadała, że "przeciwstawia się postawie, w której szuka się haków".
- To jest niegodny sposób rozstrzygania tej sprawy po 20 latach. Jeżeli tak było, to należało reagować znacznie wcześniej. Nie wierzę w to, tak przy okazji mówiąc, ale to jest tylko moja wiara. Natomiast, co do zarządzania szpitalem, ja pamiętam wszystkie szpitale, w tej chwili marszałkowskie, sprzed 10, 15 lat i widzę także szpital, którym zarządzał pan profesor Grodzki. Chapeau bas, jeśli chodzi o rozbudowę czy o inwestycje - komentowała Kochan.
Senator Magdalena Kochan stwierdziła, że w obu przypadkach "rozmawiamy o pogłoskach, plotkach" i może lepiej mówić o zasługach Tomasza Grodzkiego.
2 komentarze
Nikt nie mówi o rozstrzyganiu sprawy po 20 latach, bo to nie jest ofiara "#MeToo" tylko osoba, która opisała swoją sytuację z przeszłości w roli odpowiedzi na przedstawianie postaci nowego marszałka Senatu, jako osoby niezwykle krystalicznej.
Swoją drogą, nazywać słowa marszałka województwa pogłoskami i plotkami.
Łubu dubu....
Jeśli za takimi oskarżeniami nie ma natychmiastowego zgłoszenia sprawy do prokuratury to wiadomo o co chodzi. Na pewno o pieniądze, ale kieszenie całkiem inne.