Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie nieprawidłowości w szczecińskiej spalarni odpadów.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia złożyli funkcjonariusze CBA, którzy prowadzili kontrolę w miejskiej spółce Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Sp. z o. o.
- Chodzi o podejrzenie wyrządzenia szkód w wielkich rozmiarach - mówi Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. - W Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie wszczęte zostało śledztwo, które wstępnie zakwalifikowane zostało z artykułu 296, paragrafu I Kodeksu Karnego. Dotyczy ono niedopełnienia obowiązków przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Spółka z o. o. w Szczecinie.
Funkcjonariusze CBA wszczęli kontrolę w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w czerwcu ubiegłego roku. - Wraz z jej zakończeniem w kwietniu, wykryli liczne nieprawidłowości - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy CBA.
- Kontrola obejmowała podejmowanie i realizację decyzji dotyczących rozporządzania mieniem publicznym przez zakład odpadów, w zakresie korzystania przez ten zakład z gwarancji należytego wykonana kontraktu pod nazwą "Budowa zakładu termicznego unieszkodliwiania odpadów dla szczecińskiego obszaru metropolitalnego" oraz w zakresie porozumienia z 24 czerwca 2015 roku, zawartego pomiędzy zakładem utylizacyjnym w Szczecinie a firmą Dorako i jego zabezpieczenia - informuje Brodowski.
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów zaczął działać pod koniec 2017 roku z dwuletnim opóźnieniem i kosztował 740 milionów złotych. To o 75 milionów więcej, niż zakładała pierwotna umowa.
- Chodzi o podejrzenie wyrządzenia szkód w wielkich rozmiarach - mówi Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. - W Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie wszczęte zostało śledztwo, które wstępnie zakwalifikowane zostało z artykułu 296, paragrafu I Kodeksu Karnego. Dotyczy ono niedopełnienia obowiązków przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Spółka z o. o. w Szczecinie.
Funkcjonariusze CBA wszczęli kontrolę w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w czerwcu ubiegłego roku. - Wraz z jej zakończeniem w kwietniu, wykryli liczne nieprawidłowości - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy CBA.
- Kontrola obejmowała podejmowanie i realizację decyzji dotyczących rozporządzania mieniem publicznym przez zakład odpadów, w zakresie korzystania przez ten zakład z gwarancji należytego wykonana kontraktu pod nazwą "Budowa zakładu termicznego unieszkodliwiania odpadów dla szczecińskiego obszaru metropolitalnego" oraz w zakresie porozumienia z 24 czerwca 2015 roku, zawartego pomiędzy zakładem utylizacyjnym w Szczecinie a firmą Dorako i jego zabezpieczenia - informuje Brodowski.
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów zaczął działać pod koniec 2017 roku z dwuletnim opóźnieniem i kosztował 740 milionów złotych. To o 75 milionów więcej, niż zakładała pierwotna umowa.
- Chodzi o podejrzenie wyrządzenia szkód w wielkich rozmiarach - mówi Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Wystarczy przejrzeć wszystkie wypowiedzi medialne prezydenta, jego zastępców oraz prezesa spalarni, z ostatnich kilku lat, by wyciągnąć wnioski, że z tą inwestycją wszystko jest w porządku i humor dopisuje...
W szpinakowym pałacu zawsze wszystko się zgadza, a najlepiej grunty za grosze, jak chociażby te pod kościół na prawobrzeżu. A spalarnia to chyba czasy "flirtu" prezydenta z PiSem? Zgadza się?
lepiej zabrać się za von Glrodzkiego i NItlrasa.... !