Sunrise Festival opuści Kołobrzeg - taką informację przekazali w czwartek organizatorzy imprezy.
Takie rozwiązanie ostro krytykował Krzysztof Bartyzel, pomysłodawca imprezy.
- Jest to dla nas poważny cios jako dla producenta jednego z największych festiwali muzycznych w Polsce. Tu nie liczy się mieszkaniec, tu nie liczy się człowiek, tu absolutnie liczy się tylko lobby - ocenił.
Jego zarzutów nie chciał komentować kołobrzeski radny, Adam Hok.
- Nie będę komentował, bo nie jest to poziom, do którego chciałbym się odnosić. Padły słowa obraźliwe, było mi bardzo przykro. Daliśmy mu jasny sygnał, co dalej: kolejne cztery lata możliwości organizacji Sunrise Festival.
Organizatorzy Sunrise Festival poinformowali, że w Kołobrzegu będzie jeszcze jedna edycja imprezy. Następnie poszukają nowej lokalizacji dla wydarzenia, które nad morzem odbywało się od 17 lat.
- Jest to dla nas poważny cios jako dla producenta jednego z największych festiwali muzycznych w Polsce. Tu nie liczy się mieszkaniec, tu nie liczy się człowiek, tu absolutnie liczy się tylko lobby - ocenił.