W ostatnich miesiącach wycofany, teraz znów pojawia się w życiu politycznym. To podejrzany o korupcję senator Stanisław Gawłowski, który przed kilkoma dniami publicznie zaatakował prezydenta Koszalina, wytykając mu złe zarządzanie miastem.
W "Radiu Szczecin na Wieczór" radny Bezpartyjnych Artur Wezgraj mówił, że w ten sposób senator zabezpiecza sobie przyszłość na wypadek odejścia z partii.
- Pan senator Gawłowski dzisiaj jest znacznym obciążeniem dla Platformy Obywatelskiej i pewnie poszukuje sobie miejsca - sam jako kandydat na prezydenta, albo człowiek wpływowy, który tego prezydenta będzie wskazywał - tłumaczy Wezgraj.
Gawłowskiego bronił poseł Platformy Obywatelskiej Piotr Zientarski. Apelował, aby spokojnie poczekać na wyrok sądu.
- Ja prokuraturze pana Ziobry nie wierzę, absolutnie nie można go w żadnym wypadku skreślać przed wyrokiem sądowym, nie tylko z powodu prawa, ale też politycznego uwikłania prokuratury - dodaje Zientarski.
Stanisław Gawłowski jest oskarżony również o plagiat pracy doktorskiej i ujawnienie tajemnic śledztwa.
- Pan senator Gawłowski dzisiaj jest znacznym obciążeniem dla Platformy Obywatelskiej i pewnie poszukuje sobie miejsca - sam jako kandydat na prezydenta, albo człowiek wpływowy, który tego prezydenta będzie wskazywał - tłumaczy Wezgraj.
Gawłowskiego bronił poseł Platformy Obywatelskiej Piotr Zientarski. Apelował, aby spokojnie poczekać na wyrok sądu.
- Ja prokuraturze pana Ziobry nie wierzę, absolutnie nie można go w żadnym wypadku skreślać przed wyrokiem sądowym, nie tylko z powodu prawa, ale też politycznego uwikłania prokuratury - dodaje Zientarski.
Stanisław Gawłowski jest oskarżony również o plagiat pracy doktorskiej i ujawnienie tajemnic śledztwa.