Kościół w Kobylance otrzyma tytuł bł. Stefana Wyszyńskiego i zostanie w nim ustanowione sanktuarium Prymasa Tysiąclecia.
Od lat w parafii trwały modlitwy o beatyfikację Prymasa. Mówi jej proboszcz, salezjanin ks. Paweł Żurawiński.
- Kardynał Stefan Wyszyński przyjaźnił się z pierwszym proboszczem i założycielem parafii w Kobylance, księdzem Piotrem Głogowskim. Podczas swoich wizyt na Pomorzu Zachodnim, lubił zawsze zatrzymywać się w Kobylance. Wielkim wydarzeniem w życiu naszej parafii była oficjalna wizyta księdza Prymasa w listopadzie 1957 roku - wspomina Żurawiński.
- Ustanowienie sanktuarium, to bardzo ważny moment w życiu parafii, ale też ważne duchowe wydarzenie w życiu całej diecezji - tłumaczy ks. Żurawiński. - To wielka szansa na odnowienie wiary, otrzymujemy nowego błogosławionego, szczególnego patrona na nasze trudne czasy. Sanktuarium w Kobylance będzie szczególnym miejscem modlitwy za ojczyznę, kościół i za nasze rodziny.
Drugi kościół archidiecezji, którego patronem zostanie bł. Stefan Wyszyński to świątynia w Chominie.
Cud, który posłużył do beatyfikacji jest związany ze Szczecinem. Chociaż miał miejsce w innej części Polski, to dotyczy kobiety, która mieszkała na terenie naszej archidiecezji. W 1989 roku nastąpiło uzdrowienie 19-latki, której dane objęte są tajemnicą. Zachorowała na raka tarczycy, który dawał przerzuty. Dzięki modlitwie wielu osób, w tym sióstr zakonnych, za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego choroba cofnęła się.
Kardynał Stefan Wyszyński został Prymasem Polski w 1948 roku. Od 1953 roku był więziony przez władze PRL. Zmarł 28 maja 1981 w Warszawie. Został pochowany w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Nazywany jest Prymasem Tysiąclecia.