W Przedszkolu Publicznym nr 75 na osiedlu Zawadzkiego na ścianach znów wiszą krzyże. Przed dwoma tygodniami zostały one ściągnięte na polecenie dyrektor placówki, o czym informowaliśmy w Radiu Szczecin.
Z dyrektor przedszkola spotkali się radni PiS - Krzysztof Romianowski i Agnieszka Kurzawa.
- Są w miejscach widocznych i godnych, nie gdzieś tam schowane za szafą czy gdziekolwiek indziej. Pani dyrektor bardzo pozytywnie do nas dzisiaj podeszła, przeanalizowali to wszystko i krzyże wróciły. Cieszę się z tego, że dzisiaj pani dyrektor powiedziała, że krzyże są, wróciły i jesteśmy myślę wszyscy zadowoleni - mówi Romianowski.
Radna Agnieszka Kurzawa mówi, że o tym, że krzyże wróciły na miejsce, zdecydował głos rodziców dzieci chodzących do przedszkola.
- Pani dyrektor konsultowała tę sprawę z radą pedagogiczną, radą rodziców, rodzice również się wypowiadali na ten temat. Otrzymywała różne informacje od nich. Natomiast wiemy, że około 120 dzieci uczęszcza na lekcje religii, na 150 chodzących do przedszkola - mówi Kurzawa.
O to, aby krzyże wróciły ma swoje miejsce, apelował także ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga.
- Są w miejscach widocznych i godnych, nie gdzieś tam schowane za szafą czy gdziekolwiek indziej. Pani dyrektor bardzo pozytywnie do nas dzisiaj podeszła, przeanalizowali to wszystko i krzyże wróciły. Cieszę się z tego, że dzisiaj pani dyrektor powiedziała, że krzyże są, wróciły i jesteśmy myślę wszyscy zadowoleni - mówi Romianowski.
Radna Agnieszka Kurzawa mówi, że o tym, że krzyże wróciły na miejsce, zdecydował głos rodziców dzieci chodzących do przedszkola.
- Pani dyrektor konsultowała tę sprawę z radą pedagogiczną, radą rodziców, rodzice również się wypowiadali na ten temat. Otrzymywała różne informacje od nich. Natomiast wiemy, że około 120 dzieci uczęszcza na lekcje religii, na 150 chodzących do przedszkola - mówi Kurzawa.
O to, aby krzyże wróciły ma swoje miejsce, apelował także ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga.