Pomimo porozumienia osiągniętego na obradach okrągłego stołu między rolnikami a rządem, zielone miasteczko nie zniknie z Wałów Chrobrego.
Krach na polskim rynku był do uniknięcia, my mówiliśmy o zagrożeniu dużo wcześniej - mówił Edward Kosmal, wiceprzewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych w programie "Radio Szczecin na Wieczór".
- Uważam, że Unia Europejska niewiele, praktycznie nic nie zrobiła, a polski rząd nie przewidział skutków. Wiceminister Bartosik mówił, że do grudnia wszystko było dobrze, że mieliśmy wszystko pod kontrolą, ceny były wysokie i nagle... nie wiadomo co się stało - dodał Kosmal.
Nie mogliśmy przewidzieć skali tego kryzysu, ponieważ nie mogliśmy przewidzieć, jaka sytuacja będzie na Ukrainie - mówił Jerzy Małecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- Jeżeli chodzi o sytuację rok temu, po wybuchu wojny na Ukrainie, to ciężko było prorokować co się będzie działo. Nie mogliśmy przewidzieć, nikt nie mógł, w jakim kierunku to pójdzie - podkreślał Małecki.
Jedenastopunktowe porozumienie dotyczy sytuacji związanej z napływem ukraińskiego zboża do Polski i spadku cen na krajowych rynkach. Mowa jest w nim, między innymi o dopłatach dla polskich rolników czy wprowadzeniu kaucji dla tranzytu zboża.