Projekt uchwały dotyczącej dofinansowania in vitro z miejskiej kasy może spaść z porządku obrad najbliższej sesji rady Szczecina. Z takim wnioskiem wystąpi komisja zdrowia i pomocy społecznej, która w środę debatowała nad projektem. Za wycofaniem tego punktu z kolejnego posiedzenia radnych zagłosowało PiS i jeden przedstawiciel PO.
W środę rajcy mieli zaopiniować projekt dofinansowania in vitro, ale z powodu zbyt wielu wątpliwości, postanowili jedynie wysłuchać zaproszonych gości. Wśród nich byli członkowie komitetu obywatelskiego, którzy sprzeciwiają się finansowaniu zabiegów. Ich argumenty dotyczą kilku aspektów: zarówno etycznych, prawnych, jak i medycznych.
- In vitro daje możliwość posiadania potomstwa, ale nie jest metodą leczenia niepłodności - podkreślała ginekolog Iwona Rawicka.
Wątpliwości co do projektu miał też wojewódzki konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa, profesor Zbigniew Celewicz.
- Powinna go zaopiniować Agencja Oceny Nowych Technologii Medycznych - podpowiadał Celewicz.
Radni się z tym zgodzili i postanowili, że w najbliższych dniach poproszą o taką opinię.