Będą ostrzejsze kary dla pijanych kierowców. Propozycje zmian przedstawił we wtorek premier Donald Tusk.
Osoby po raz pierwszy złapane na jeździe po pijanemu mają tracić prawo jazdy na okres od trzech do piętnastu lat. Teraz uprawnienia w takiej sytuacji przepadają na rok.
Rząd zamierza także zmobilizować sądy, aby rzadziej orzekały kary w zawieszeniu. Wszyscy złapani na jeździe na podwójnym gazie mieliby również automatycznie płacić wysoką karę.
- Dla osoby przyłapanej po raz pierwszy na jeździe pod wpływem alkoholu będziemy proponowali obligatoryjną nawiązkę minimum pięć tys. złotych. Nawiązka w Polsce to maksymalnie 100 tysięcy złotych - powiedział Tusk.
- Bez pewnych drastycznych zmian w przepisach prawa, nie uzyskamy szybko efektu - mówił premier podczas konferencji prasowej po pierwszym w nowym roku posiedzeniu rządu.
Kierowcy przyłapani kolejny raz na jeździe pod wpływem alkoholu traciliby prawo jazdy na przynajmniej pięć lat. Rząd proponuje także, aby alkomaty znalazły się na liście obowiązkowego wyposażenia samochodu. Część zmian ma wejść w życie od początku przyszłego roku.
Propozycje zmian w przepisach to echa wypadku w Kamieniu Pomorskim. W Nowy Rok pijany kierowca wjechał tam w grupę spacerowiczów. Zabił sześć osób.
TVN24/x-news
Rząd zamierza także zmobilizować sądy, aby rzadziej orzekały kary w zawieszeniu. Wszyscy złapani na jeździe na podwójnym gazie mieliby również automatycznie płacić wysoką karę.
- Dla osoby przyłapanej po raz pierwszy na jeździe pod wpływem alkoholu będziemy proponowali obligatoryjną nawiązkę minimum pięć tys. złotych. Nawiązka w Polsce to maksymalnie 100 tysięcy złotych - powiedział Tusk.
- Bez pewnych drastycznych zmian w przepisach prawa, nie uzyskamy szybko efektu - mówił premier podczas konferencji prasowej po pierwszym w nowym roku posiedzeniu rządu.
Kierowcy przyłapani kolejny raz na jeździe pod wpływem alkoholu traciliby prawo jazdy na przynajmniej pięć lat. Rząd proponuje także, aby alkomaty znalazły się na liście obowiązkowego wyposażenia samochodu. Część zmian ma wejść w życie od początku przyszłego roku.
Propozycje zmian w przepisach to echa wypadku w Kamieniu Pomorskim. W Nowy Rok pijany kierowca wjechał tam w grupę spacerowiczów. Zabił sześć osób.
TVN24/x-news