Adam Z., oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman zostaje na wolności.
20 lutego Sąd Okręgowy nie przedłużył oskarżonemu aresztu. Adam Z. po 15 miesiącach wyszedł na wolność. Od początku z tą decyzją nie zgadzała się prokuratura. Jej zdaniem 25-latkowi nadal grozi surowa kara, a na wolności może mataczyć. Z kolei sąd wypuszczając Adama Z. wskazał, że najważniejsze dowody w procesie zostały już przeprowadzone. Ponadto sąd uprzedził, że jest możliwa zmiana kwalifikacji prawnej czynu z zabójstwa na nieudzielenie pomocy Ewie Tylman, za co grozi dużo niższa kara. We wtorek Sąd Apelacyjny podzielił to stanowisko. Jego decyzja jest ostateczna.
W listopadzie 2015 r. Ewa Tylman wracała z Adamem Z. z nocnej imprezy w centrum Poznania. Według prokuratury między znajomymi doszło do sprzeczki, Adam zepchnął Ewę ze skarpy, a potem nieprzytomną utopił w Warcie. Jej ciało wyłowiono po ośmiu miesiącach. Adam Z. nie przyznaje się do winy.