Komisja Europejska opublikowała długo oczekiwany plan nowego unijnego budżetu na lata 2021-2027.
Założenia budżetowe przedstawił, w Parlamencie Europejskim, szef Komisji Jean-Claude Juncker.
Nowy budżet będzie relatywnie większy niż obecny, ale pieniędzy nie będzie więcej, bo inny jest dochód narodowy, zabraknie też brytyjskiej składki.
Przez dwa lata z powodu brexitu będą również nowe cele: obrona i migracja.
- Jest on ambitny i zbilansowany. Podział pieniędzy na poszczególne kraje ma być znany za kilka tygodni - powiedział Szef Komisji Europejskiej.
Wstępne, bardzo szacunkowe dane, biorące pod uwagę obecne kryteria mówią, że dla Polski może być od ośmiu do dziesięciu miliardów euro mniej.
Nowością w nowym budżecie będzie powiązanie funduszy z praworządnością, potwierdził to Jean-Claude Juncker.
- To będzie mechanizm ogólny, nie odnosimy się do żadnego państwa członkowskiego, ale to będzie ważna część przyszłej architektury finansowej - powiedział Jean-Claude Juncker.
Procedurę w tej sprawie ma prowadzić komisja, ale ostateczną decyzję mają podejmować kraje członkowskie.
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o możliwości powiązania funduszy z praworządnością, Polska odnosiła się sceptycznie, argumentując, że będzie to uznaniowe i upolitycznione.