Prokuratura Krajowa poinformowała w środę o postawieniu b. szefowi MON, posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi zarzutu ujawnienia w l. 2018–2022 informacji niejawnych dotyczących katastrofy smoleńskiej.
Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Macierewicz nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.
„Prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej przedstawili Antoniemu Macierewiczowi, posłowi na Sejm RP i byłemu ministrowi obrony narodowej, zarzut popełnienia przestępstwa ujawnienia informacji niejawnych, a następnie przesłuchali go w charakterze podejrzanego” - podał w komunikacie rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
Dodał, że prokuratorzy przedstawili Macierewiczowi zarzut ujawnienia w latach 2018–2022 informacji niejawnych o klauzuli „Ściśle tajne”, „Tajne”, „Poufne” i „Zastrzeżone” oraz innych chronionych danych dotyczących okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku.
Według prokuratury miało to nastąpić w związku z pełnioną przez niego funkcją przewodniczącego podkomisji smoleńskiej i członka Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, poprzez podanie do publicznej wiadomości treści pochodzących z dokumentów objętych tymi klauzulami.
„Przesłuchany w charakterze podejrzanego Antoni Macierewicz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. W sprawie nie zachodziła potrzeba zabezpieczenia prawidłowego dalszego toku postępowania poprzez zastosowanie środków zapobiegawczych” - dodał prok. Nowak.
„Prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej przedstawili Antoniemu Macierewiczowi, posłowi na Sejm RP i byłemu ministrowi obrony narodowej, zarzut popełnienia przestępstwa ujawnienia informacji niejawnych, a następnie przesłuchali go w charakterze podejrzanego” - podał w komunikacie rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
Dodał, że prokuratorzy przedstawili Macierewiczowi zarzut ujawnienia w latach 2018–2022 informacji niejawnych o klauzuli „Ściśle tajne”, „Tajne”, „Poufne” i „Zastrzeżone” oraz innych chronionych danych dotyczących okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku.
Według prokuratury miało to nastąpić w związku z pełnioną przez niego funkcją przewodniczącego podkomisji smoleńskiej i członka Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, poprzez podanie do publicznej wiadomości treści pochodzących z dokumentów objętych tymi klauzulami.
„Przesłuchany w charakterze podejrzanego Antoni Macierewicz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. W sprawie nie zachodziła potrzeba zabezpieczenia prawidłowego dalszego toku postępowania poprzez zastosowanie środków zapobiegawczych” - dodał prok. Nowak.
Edycja tekstu: Michał Król
Dodaj komentarz 6 komentarzy
i co? Nie odebrali mu paszportu? Nie dostał zakazu opuszczania kraju i dozoru policyjnego???
Przecież chwila-moment i pojedzie z braterską wizytą do Romanowskiego albo i do Szmydta i tyle go będziemy widzieć!
@ Jan Nowak -a ty tak bohatersko broniłeś Jurczyka, taki wspaniały a pomijany. Macierewicz ma duże zasługi dla demokracji.Siedział za komuny byś mógł tu się popisywać swoim oratorstwem I zamykać chcesz? najlepiej jeszcze bez sądu (bo i po co) I nie bój się papciu-Macierewicz nie ucieknie.
"zasługi" Maciarewicza są na Łubiance
Wałęsa też siedział za komuny żebyś mógł klepać mądrości w internecie a jednak szacunku do niego nie masz? Cóż to za podwójne standardy?
A Macierewicz dużo stracił za swoje akcje już w III RP. Wydanie listy osób prowadzących wojskową działalność operacyjną to zbrodnia a potem jeszcze to przypieczętował "pięknymi" rządami w MON. Najgorszy minister III RP. A przecież konkurencja jest duża.
@ Nikt-Macierewicz był założycielem Wojsk Obrony Terytorialnej, za co był wyśmiewany przez uśmiechniętych. Szydzi też się z niego za Smoleńsk. Z jednej strony mówicie ,że Ruskich stać na wszystko, z drugiej negujecie,że stoją za tą katastrofą. A przecież ile zaniedbań i oszustw było po katastrofie. I oczywiście zgodzono się z raportem Anodiny. Co do Wałęsy to teczki Kiszczaka udowodniły , że miał olbrzymie szczęście w totolotka. Pomimo tego cały czas idzie w zaparte. No i jakość ci nie przeszkadza, że ze swoją znajomością angielskiego daje wykłady w USA.
"dawaj, zmieścisz się śmiało"- to ruscy powiedzieli w tym samolocie? Swoją drogą Macierewicz i Smoleńsk to jest ciekawy temat. On już czekał na delegację w Katyniu, przyjechał tam pociągiem (coś wiedział?). Jak dowiedział się że samolot spadł to spanikował, coś tam krzyczał o ruskich i przerażony szybko wsiadł do pociągu i kazał wracać z zasłoniętymi oknami, jeszcze 10. kwietnia był już w Warszawie. Nigdy nie był na miejscu katastrofy. Nie wiem jak Ciebie ale mnie to mega intryguje. W jego życiorysie jest mnóstwo rzeczy które z perspektywy czasu okazały się szkodliwe dla Polski, a korzystne dla Rosji, jego "asystent" Misiewicz to był tylko czubek góry lodowej. Każdy pamięta to co chce, nawet w sumie to rozumem.


Radio Szczecin