Porywacz 10-letniej Mai z Wołczkowa jest już w Polsce. W czwartek, na przejściu granicznym w Kołbaskowie, niemiecka policja przekazała Adriana M. polskim funkcjonariuszom. Mundurowi przewieźli go do aresztu w Szczecinie.
Mężczyzna najbliższe dwa tygodnie tymczasowego aresztu spędzi samotnie w celi.
- Mamy do czynienia z osobą, którą będziemy musieli prawdopodobnie chronić przed agresją ze strony otoczenia - tłumaczy major Jacek Szumski, rzecznik szczecińskiego aresztu śledczego. - Dlatego w ciągu pierwszych 14 dni prawdopodobnie będzie przebywał sam w celi. W celi monitorowanej przez całą dobę.
31-latek jeszcze w czwartek może usłyszeć zarzuty uprowadzenia dziewczynki i pozbawienia jej wolności oraz spowodowania obrażeń ciała.
- Jeżeli przesłuchanie Adriana M. będzie możliwe w rozsądnym czasie, to prokurator przeprowadzi je w dniu dzisiejszym - mówi Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Adrian M. 14 kwietnia uprowadził 10-letnią Maję z Wołczkowa i wywiózł ją do Niemiec. Zatrzymała go tamtejsza policja.
Mężczyzna był już wcześniej karany za porwanie dziecka. Rok temu w Anglii uprowadził 9-latkę. Teraz grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.
- Mamy do czynienia z osobą, którą będziemy musieli prawdopodobnie chronić przed agresją ze strony otoczenia - tłumaczy major Jacek Szumski, rzecznik szczecińskiego aresztu śledczego. - Dlatego w ciągu pierwszych 14 dni prawdopodobnie będzie przebywał sam w celi. W celi monitorowanej przez całą dobę.
31-latek jeszcze w czwartek może usłyszeć zarzuty uprowadzenia dziewczynki i pozbawienia jej wolności oraz spowodowania obrażeń ciała.
- Jeżeli przesłuchanie Adriana M. będzie możliwe w rozsądnym czasie, to prokurator przeprowadzi je w dniu dzisiejszym - mówi Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Adrian M. 14 kwietnia uprowadził 10-letnią Maję z Wołczkowa i wywiózł ją do Niemiec. Zatrzymała go tamtejsza policja.
Mężczyzna był już wcześniej karany za porwanie dziecka. Rok temu w Anglii uprowadził 9-latkę. Teraz grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.
- Mężczyzna będzie przewieziony do aresztu śledczego w Szczecinie - poinformowała Irena Kornicz z zachodniopomorskiej policji.
- Mamy do czynienia z osobą, którą będziemy musieli prawdopodobnie chronić przed agresją ze strony otoczenia - tłumaczy major Jacek Szumski, rzecznik szczecińskiego aresztu śledczego.
- Jeżeli przesłuchanie Adriana M. będzie możliwe w rozsądnym czasie, to prokurator przeprowadzi je w dniu dzisiejszym - mówi Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.