Miał ratować życie, ale nie ratuje, bo ktoś go ukradł. We wtorek rano urzędnicy zauważyli, że zniknął defibrylator AED zainstalowany w porcie.
Urządzenie we wrześniu kupił kołobrzeski magistrat. Wisiało przy punkcie informacji turystycznej. Kradzież została zgłoszona policji.
- W tym miejscu akurat nie ma monitoringu, prezydent ogłosił, że za skuteczne wskazanie sprawcy jest nagroda w wysokości 500 zł. Mamy nadzieję, że sprzęt znajdzie się i wróci na swoje miejsce - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik Urzędu Miasta.
Koszt defibrylatora to blisko 6 tysięcy złotych.
- W tym miejscu akurat nie ma monitoringu, prezydent ogłosił, że za skuteczne wskazanie sprawcy jest nagroda w wysokości 500 zł. Mamy nadzieję, że sprzęt znajdzie się i wróci na swoje miejsce - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik Urzędu Miasta.
Koszt defibrylatora to blisko 6 tysięcy złotych.