Komputerowe algorytmy są krzywdzące dla człowieka - uważają zachodniopomorscy rolnicy i chcą zmian w systemie szacowania strat wyrządzonych przez suszę.
Od ubiegłego roku wnioski o odszkodowania rolnicy mogą składać wyłącznie za pośrednictwem specjalnej aplikacji, która także określa jak duże straty wyrządziła pogoda. Program jednak zamiast liczyć szkody działa na szkodę rolników - oceniał w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" szef Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej, Andrzej Karbowy.
Aplikacja nie informuje na przykład jak duży jest poziom strat i czy rolnik może liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie, nie pozwala również na odwołanie po ewentualnej odmowie jego wypłacenia. Do resortu rolnictwa trafiło już pismo w tej sprawie.
Rolnicy czekają na odpowiedź ministerstwa. Według danych synoptyków to woj. zachodniopomorskie jest najbardziej dotkniętym przez suszę województwem.
Więcej informacji w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi".
Aplikacja nie informuje na przykład jak duży jest poziom strat i czy rolnik może liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie, nie pozwala również na odwołanie po ewentualnej odmowie jego wypłacenia. Do resortu rolnictwa trafiło już pismo w tej sprawie.
- Pokazywana jest susza, ale my nadal nie wiemy na jakim poziomie ona jest. Jeżeli jest to poniżej 30 proc., to my się z tym zdecydowanie nie zgadzamy, ponieważ widzimy po plonach, że straty są zdecydowanie większe. Wystosowaliśmy pismo, aby konkretnie nam odpowiedział w jakim procencie dany rolnik poniósł straty na konkretnej uprawie - postulował Andrzej Karbowy.
Rolnicy czekają na odpowiedź ministerstwa. Według danych synoptyków to woj. zachodniopomorskie jest najbardziej dotkniętym przez suszę województwem.
Więcej informacji w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi".
- Pokazywana jest susza, ale my nadal nie wiemy na jakim poziomie ona jest. Jeżeli jest to poniżej 30 proc., to my się z tym zdecydowanie nie zgadzamy, ponieważ widzimy po plonach, że straty są zdecydowanie większe. Wystosowaliśmy pismo, aby konkretnie nam odpowiedział w jakim procencie dany rolnik poniósł straty na konkretnej uprawie - postulował Andrzej Karbowy.
2 komentarze
ehhh... po tym widać, jak działa "rozumowanie" u ludzi prostych: krzywdzi nas algorytm.
No i do tego narzędzia mają pretensje.
Nie do tych, którzy to narzędzie stworzyli i nim dowolnie manipulują. :))
Nie dziwnym więc, że rolnicy tak gremialnie głosowali na PiS.
Skoro jest algorytm używany przez aplikację w urzędzie, to powinien być on jawny i OGÓLNODOSTĘPNY. Nie jest tak? To trzeba przycisnąć urząd tak długo, aż się tak stanie.