W Berlinie zakończyły się rozmowy na temat konfliktu na Ukrainie. Jak podała Polska Agencja Prasowa, przełomu nie ma.
W spotkaniu wzięli udział szefowie dyplomacji Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec. To było już drugie spotkanie w tym samym składzie i w tym samym miejscu. Nie wiadomo o czym dokładnie rozmawiano.
Prawdopodobnie chodziło o ustalenie warunków, jakie Ukraina i Rosja musiałyby spełnić, by doszło do zawieszenia broni w Donbasie. Do takich uzgodnień jednak nie doszło.
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział jedynie, że"nie ma miejsca na kompromis tam, gdzie państwo musiałoby przekroczyć swoją czerwoną linię. Ukraina tego nie zrobiła".
Walki sił rządowych Ukrainy z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju trwają od kilku miesięcy. Wcześniej Rosja zaanektowała ukraiński Krym. Konflikt wybuchł po tym, jak władzę na Ukrainie przejęła proeuropejska opozycja.
Prawdopodobnie chodziło o ustalenie warunków, jakie Ukraina i Rosja musiałyby spełnić, by doszło do zawieszenia broni w Donbasie. Do takich uzgodnień jednak nie doszło.
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział jedynie, że"nie ma miejsca na kompromis tam, gdzie państwo musiałoby przekroczyć swoją czerwoną linię. Ukraina tego nie zrobiła".
Walki sił rządowych Ukrainy z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju trwają od kilku miesięcy. Wcześniej Rosja zaanektowała ukraiński Krym. Konflikt wybuchł po tym, jak władzę na Ukrainie przejęła proeuropejska opozycja.