Nie odpowiada się w ten sposób na dowcip. Można iść do sądu, ale nie zabijać - tak komentowali zamach terrorystyczny we Francji goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Zamach miał miejsce w środę. Terroryści zaatakowali redakcję francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo", zabijając 12 osób - w większości pracowników satyrycznego pisma.
Doktor Fuad Jomma z Uniwersytetu Szczecińskiego - który jest syryjskim Kurdem od 27 lat mieszkającym w Polsce - uważa, że ten zamach były do przewidzenia.
- Wiadomo było, że islamiści uderzą, pytanie było w którym europejskim państwie. Bo wszystkie kraje biorą udział w walkach - głównie z powietrza. Armia kurdyjska i iracka atakują na ziemi, ale wszystko koordynują z krajami europejskimi - mówi Jomma.
Francja przeżyła szok - mówi Raymond le Roch, Francuz mieszkający w Szczecinie.
- To jest smutny dzień do Francji i teraz mamy żałobę. Kiedyś w Paryżu przeżyłem zamach terrorystyczny, ale taki jak wczoraj to jest po prostu szok - komentuje le Roch.
Gazeta satyryczna "Charlie Hebdo" to pismo związane ze środowiskami lewicowymi. Dziennik zasłynął publikacjami karykatur Mahometa, czym wywołał oburzenie wyznawców Islamu.
Doktor Fuad Jomma z Uniwersytetu Szczecińskiego - który jest syryjskim Kurdem od 27 lat mieszkającym w Polsce - uważa, że ten zamach były do przewidzenia.
- Wiadomo było, że islamiści uderzą, pytanie było w którym europejskim państwie. Bo wszystkie kraje biorą udział w walkach - głównie z powietrza. Armia kurdyjska i iracka atakują na ziemi, ale wszystko koordynują z krajami europejskimi - mówi Jomma.
Francja przeżyła szok - mówi Raymond le Roch, Francuz mieszkający w Szczecinie.
- To jest smutny dzień do Francji i teraz mamy żałobę. Kiedyś w Paryżu przeżyłem zamach terrorystyczny, ale taki jak wczoraj to jest po prostu szok - komentuje le Roch.
Gazeta satyryczna "Charlie Hebdo" to pismo związane ze środowiskami lewicowymi. Dziennik zasłynął publikacjami karykatur Mahometa, czym wywołał oburzenie wyznawców Islamu.