Usiłowanie zabójstwa - pod takim kątem prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie noworodka z Lipian pod Pyrzycami. Prokurator sprawdza, czy ojciec kilkudniowej dziewczynki wyrzucił ją z okna na pierwszym piętrze. Lekarze podejrzewają u niej złamanie kości czaszki. Dziecko z obrażeniami głowy do szpitala trafiło w środę.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. O wyrzucenie dziecka przez okno podejrzewany jest ok. 30-letni ojciec dziewczynki. Mężczyzna przebywa w szpitalu na obserwacji psychiatrycznej.
- Jego stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie czynności procesowych z jego udziałem. Wstępne ustalenia wskazywały, że mogło dojść do wyrzucenia dziecka przez okno przez ojca. Cały czas weryfikujemy tę wersję i przesłuchujemy świadków - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Małgorzata Wojciechowicz. - Prokurator na bieżąco monitoruje stan zdrowia podejrzanego. Jeżeli stan zdrowia na to pozwoli, niezwłocznie przystąpi do wykonania z nim czynności.
Niewykluczone, że ojciec dziecka w chwili wypadku był pod wpływem narkotyków. - Prokurator sprawdza to. Została pobrana krew do badań - dodaje Wojciechowicz.
Kilkudniowa dziewczynka przebywa w szpitalu przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze oceniają jej stan jako stabilny. Szpital opuści prawdopodobnie za tydzień.
- Jego stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie czynności procesowych z jego udziałem. Wstępne ustalenia wskazywały, że mogło dojść do wyrzucenia dziecka przez okno przez ojca. Cały czas weryfikujemy tę wersję i przesłuchujemy świadków - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Małgorzata Wojciechowicz. - Prokurator na bieżąco monitoruje stan zdrowia podejrzanego. Jeżeli stan zdrowia na to pozwoli, niezwłocznie przystąpi do wykonania z nim czynności.
Niewykluczone, że ojciec dziecka w chwili wypadku był pod wpływem narkotyków. - Prokurator sprawdza to. Została pobrana krew do badań - dodaje Wojciechowicz.
Kilkudniowa dziewczynka przebywa w szpitalu przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze oceniają jej stan jako stabilny. Szpital opuści prawdopodobnie za tydzień.