Dziewczynka z promilem alkoholu we krwi urodziła się w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach. Dziecko jest pod opieką lekarzy, jest w stanie stabilnym. Lekarze zgłosili sprawę policji.
Od 27-letniej matki personel szpitala wyczuł alkohol. - Procedury są takie, że jeżeli personel szpitala wyczuje woń alkoholu od kobiety ciężarnej czy rodzącej, pobiera krew na potwierdzenie obecności alkoholu we krwi - tłumaczy Bogna Bartkiewicz, rzeczniczka szpitala na Pomorzanach. - Jeżeli badanie potwierdzi alkohol we krwi, wówczas szpital ma obowiązek powiadomić policję. Tak też stało się w tym przypadku.
Noworodek jest teraz pod opieką specjalistów. - Dziecko jest w stanie stabilnym, znajduje się w inkubatorze, oddycha samodzielnie. Jesteśmy dobrej myśli, że za kilka dni być może będzie mogło wyjść do domu - mówi Bartkiewicz.
Jak informuje Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, funkcjonariusze przesłuchują świadków oraz sprawdzają ile kobieta ma dzieci i w jaki sposób się nimi opiekuje.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. O całym zdarzeniu powiadomiony został przez nas również sąd rodzinny - dodaje Rudzińska.
Policja sprawdza też na ile zostało narażone życie dziecka. Na razie nie wiadomo czy i jaka kara może grozić 27-letniej matce.
Noworodek jest teraz pod opieką specjalistów. - Dziecko jest w stanie stabilnym, znajduje się w inkubatorze, oddycha samodzielnie. Jesteśmy dobrej myśli, że za kilka dni być może będzie mogło wyjść do domu - mówi Bartkiewicz.
Jak informuje Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, funkcjonariusze przesłuchują świadków oraz sprawdzają ile kobieta ma dzieci i w jaki sposób się nimi opiekuje.
- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. O całym zdarzeniu powiadomiony został przez nas również sąd rodzinny - dodaje Rudzińska.
Policja sprawdza też na ile zostało narażone życie dziecka. Na razie nie wiadomo czy i jaka kara może grozić 27-letniej matce.