Poprawia się stan 12 osób z Trzebiatowa, które trafiły do szpitali po zażyciu dopalaczy. W poniedziałek i wtorek trafili oni do jednostek w Kołobrzegu, Gryficach i Szczecinie.
Reporter Radia Szczecin rozmawiał z rzecznikami szpitali, w których leżą ci, którzy zatruli się dopalaczami. Usłyszał, że z upływem godzin ich stan systematycznie się poprawia.
Ze względu na wiek i objawy, leżą na różnych oddziałach - to m.in. psychiatria i pediatria.
Najmłodszy ze wszystkich pacjentów to 16-latek, jest w dobrym stanie.
Nadal jednak 3 osoby znajdują się na OIOM-ach. Na razie nikt z zatrutych środkami psychoaktywnymi nie będzie wypisywany do domu.
Jak przekazała rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej w sprawie trwają obecnie bardzo intensywne czynności. Śledczy gromadzą materiał dowodowy, mieli także przesłuchać 18-latka z Trzebiatowa podejrzanego o handel dopalaczami. Być może jeszcze w środę Aleksander N. usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Policjanci byli także w szpitalach, próbowali rozmawiać z tymi, którzy zażyli niebezpieczne substancje. Ze względu na utrudniony kontakt dotychczas udało się jednak porozmawiać tylko z kilkoma pacjentami.
Ze względu na wiek i objawy, leżą na różnych oddziałach - to m.in. psychiatria i pediatria.
Najmłodszy ze wszystkich pacjentów to 16-latek, jest w dobrym stanie.
Nadal jednak 3 osoby znajdują się na OIOM-ach. Na razie nikt z zatrutych środkami psychoaktywnymi nie będzie wypisywany do domu.
Jak przekazała rzeczniczka szczecińskiej Prokuratury Okręgowej w sprawie trwają obecnie bardzo intensywne czynności. Śledczy gromadzą materiał dowodowy, mieli także przesłuchać 18-latka z Trzebiatowa podejrzanego o handel dopalaczami. Być może jeszcze w środę Aleksander N. usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Policjanci byli także w szpitalach, próbowali rozmawiać z tymi, którzy zażyli niebezpieczne substancje. Ze względu na utrudniony kontakt dotychczas udało się jednak porozmawiać tylko z kilkoma pacjentami.