Prawie 291 tysięcy zachorowań na grypę i podobne wirusy zanotowano w pierwszym tygodniu lutego. Jest to mniej niż tydzień wcześniej. Dlatego wygląda na to, że w ostatnim tygodniu stycznia osiągnęliśmy już tzw. "szczyt zachorowań".
Profesor Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka do spraw Grypy poinformowała, że najwięcej zachorowań zanotowano u osób najstarszych.
- Najwięcej potwierdzonych przypadków zachorowań na grypę rejestrujemy w grupie osób 65+. Potem w grupie 45-64 lata, czyli osób pracujących, a następnie w grupie 26-44 lata. Na czwartej pozycji znalazły się dzieci w wieku od 0 do 4 lat - wylicza prof. Brydak.
Według profesor, nadal będzie dużo zachorowań, mimo odnotowanego szczytu. - Nie możemy spodziewać się, że nie będzie zachorowań. Ze względu na to, że procent zaszczepionej populacji jest na skandalicznie niskim poziomie 3,4. Tak jest od paru sezonów - mówi prof. Brydak.
Znacząco wzrosła liczba hospitalizacji z powodu grypy i jej powikłań. Od początku sezonu zanotowano 8218 takich przypadków. W ubiegłym sezonie z powodu powikłań pogrypowych zmarło 140 osób. Zachorowało ponad cztery miliony Polaków.