Chcemy wytyczyć tor podejściowy do Świnoujścia po nowym śladzie, tak aby nie obejmował wód spornych z Niemcami - powiedział podczas Kongresu Morskiego wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
- Przede wszystkim to jest dzisiaj ogromnym wyzwaniem, które - miejmy nadzieję - że właśnie na Kongresie zostanie skonkretyzowane. Mamy tutaj traffic ze stroną niemiecką, a nie jest to tajemnicą, że musimy przejść przez poligony Natury 2000, po doświadczeniach Odry, wiemy z czym będzie się to wiązało - dodał Gróbarczyk.
Problem spornych akwenów na torze podejściowym do Świnoujścia ciągnie się od wielu lat. Dlatego rząd chce zmienić trasę tego toru.
- Zaproponujemy inne, alternatywne rozwiązanie, już po Wodach Polskich, zupełnie nowe podejście i myślę, że to będzie przełomowe w kontekście funkcjonowania portu Szczecin-Świnoujście, bo całkowicie nas to uniezależnia od podejścia zachodniego, tworząc alternatywę właśnie do portu - tłumaczył Gróbarczyk.
Pogłębienie i zmiana trasy toru podejściowego do Świnoujścia to ogromna inwestycja szacowana na kilka miliardów złotych. Jest ona powiązana z budową głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu.
Dodajmy że w czasach Polski Ludowej doszło do konfliktu wokół toru jeszcze z Niemiecką Republiką Demokratyczną, gdzie zaangażowane były okręty wojenne.
- Mamy tutaj traffic ze stroną niemiecką, a nie jest to tajemnicą, że musimy przejść przez poligony Natury 2000, po doświadczeniach Odry, wiemy z czym będzie się to wiązało - dodał Gróbarczyk.
- Zaproponujemy inne, alternatywne rozwiązanie, już po Wodach Polskich, zupełnie nowe podejście i myślę, że to będzie przełomowe w kontekście funkcjonowania portu Szczecin-Świnoujście, bo całkowicie nas to uniezależnia od podejścia zachodniego, tworząc alternatywę właśnie do portu - tłumaczył Gróbarczyk.