Kolejne dziecko zatruło się Kretem - informuje dziś Kurier Szczeciński.
W niedzielę do kliniki przy ul. Unii Lubelskiej trafił 2-letni chłopczyk, na szczęście ze stosunkowo niewielkimi oparzeniami. Dziecko wczoraj zostało wypisane do domu.
Chłopiec znalazł pojemnik ze środkiem do udrażniania rur podczas pobytu u dziadków. Pojemnik był schowany w szafce na balkonie, dodatkowo zabezpieczony foliowym workiem. Chłopiec otworzył butelkę i włożył do ust kilka granulek preparatu. Na szczęście szybko interweniowali rodzice. To już drugi przypadek oparzenia Kretem w ciągu ostatnich dni.
Chłopiec znalazł pojemnik ze środkiem do udrażniania rur podczas pobytu u dziadków. Pojemnik był schowany w szafce na balkonie, dodatkowo zabezpieczony foliowym workiem. Chłopiec otworzył butelkę i włożył do ust kilka granulek preparatu. Na szczęście szybko interweniowali rodzice. To już drugi przypadek oparzenia Kretem w ciągu ostatnich dni.