Kolejne starcia milicji i demonstrantów w Kijowie. Ukraińska prokuratura potwierdziła, że w trakcie ulicznych zamieszek zginęły już trzy osoby.
Dwóch mężczyzn zginęło od ran postrzałowych. Jak donosi TVN24, trzecią ofiarą jest mężczyzna, który spadł z kolumnady przy stadionie Dynama Kijów.
Nieoficjalnie mówi się też o czwartej ofierze, ale to wciąż niepotwierdzona informacja.
Walki w stolicy Ukrainy trwają od dwóch dni. W środę rano, kiedy oddziały milicji Berkut zaczęły rozbierać barykady wzniesione przez demonstrantów w pobliżu budynków rządowych, w stronę funkcjonariuszy poleciały butelki z benzyną i kamienie. Siły rządowe używają gumowej amunicji i petard hukowych.
Przywódcy opozycji wzywają wszystkich Ukraińców do Kijowa. - Zwracam się do wszystkich rodaków. Przyjedźcie do Kijowa. Wszyscy na Majdan, zaprotestujmy przeciwko Janukowyczowi - mówił jeden z liderów.
Szef polskiej dyplomacji, minister Radosław Sikorski zaapelował do obu stron o rozwagę. Podkreślił też, że polski rząd popiera demokratyczną, proeuropejską Ukrainę. - Kleptokracja i represje mogą zaprowadzić liderów w regiony, w których nie chcieliby się znaleźć.
Manifestacje w Kijowie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ogłosił, że nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Materiał: TVN24/x-news Materiał: UA 1+1/x-news
Nieoficjalnie mówi się też o czwartej ofierze, ale to wciąż niepotwierdzona informacja.
Walki w stolicy Ukrainy trwają od dwóch dni. W środę rano, kiedy oddziały milicji Berkut zaczęły rozbierać barykady wzniesione przez demonstrantów w pobliżu budynków rządowych, w stronę funkcjonariuszy poleciały butelki z benzyną i kamienie. Siły rządowe używają gumowej amunicji i petard hukowych.
Przywódcy opozycji wzywają wszystkich Ukraińców do Kijowa. - Zwracam się do wszystkich rodaków. Przyjedźcie do Kijowa. Wszyscy na Majdan, zaprotestujmy przeciwko Janukowyczowi - mówił jeden z liderów.
Szef polskiej dyplomacji, minister Radosław Sikorski zaapelował do obu stron o rozwagę. Podkreślił też, że polski rząd popiera demokratyczną, proeuropejską Ukrainę. - Kleptokracja i represje mogą zaprowadzić liderów w regiony, w których nie chcieliby się znaleźć.
Manifestacje w Kijowie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ogłosił, że nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Materiał: TVN24/x-news Materiał: UA 1+1/x-news